Kaszel suchy jest bez
wydzieliny.
Kaszel mokry jest z
wydzieliną.
Ot i cała różnica.
Przy kaszlu mokrym, z wydzieliną, najlepiej byłoby odkrzusić tę wydzielinę i wypluć, a nie trzymać w sobie. Tak, wiem, że odkrztuszanie (za przeproszeniem) gluta jest obrzydliwe. Ale zatrzymanie go w sobie chyba bardziej? Ja tam wolę odkrztusić i nie mieć. A pacjentów namawiam na wypluwanie i odkrztuszanie, bo po prostu się szybciej leczy w ten sposób niż jak się wchłonie i oczyści. Tak też można, ale jest dłużej. A pytanie „czy ma pan kaszel suchy czy mokry” to grzeczna forma pytania „czy ma pan flegmę w płucach, czy nie?” Żeby nie użyć takich brzydkich słów jak glut, czy plwocina. Na potrzeby tego odcinka będziemy używać. I napiszę co zrobić by gluta nie było, albo było go mniej i jak najszybciej się go pozbyć.
Ot i cała różnica.
Przy kaszlu mokrym, z wydzieliną, najlepiej byłoby odkrzusić tę wydzielinę i wypluć, a nie trzymać w sobie. Tak, wiem, że odkrztuszanie (za przeproszeniem) gluta jest obrzydliwe. Ale zatrzymanie go w sobie chyba bardziej? Ja tam wolę odkrztusić i nie mieć. A pacjentów namawiam na wypluwanie i odkrztuszanie, bo po prostu się szybciej leczy w ten sposób niż jak się wchłonie i oczyści. Tak też można, ale jest dłużej. A pytanie „czy ma pan kaszel suchy czy mokry” to grzeczna forma pytania „czy ma pan flegmę w płucach, czy nie?” Żeby nie użyć takich brzydkich słów jak glut, czy plwocina. Na potrzeby tego odcinka będziemy używać. I napiszę co zrobić by gluta nie było, albo było go mniej i jak najszybciej się go pozbyć.
Kawa na ławę: nie warto udawać, że gluta nie ma. To
najdłuższa forma leczenia.
Bierzmy byka za rogi:
jak to zrobić by odkrztusić.
Czy jakiś magiczny syrop pomoże? Jaki będzie najlepszy? A
może jest taki na oba kaszle?
Moi mili. Powiedzcie mi, jak sobie wyobrażacie, że
połkniecie łyżeczki CZEGOKOLWIEK sprawi, że wydzielina z oskrzeli zniknie? Sama
zniknie? Ucieknie? Zdematerializuje się?
Nie ma tak. To to coś z łyżeczki może sprawić że wydzielina się łatwiej oddzieli.
Ale tylko tyle zrobi syrop i wydzielina nadal będzie w oskrzelach. I TRZEBA JĄ WYKASŁAĆ I WYPLUĆ. Może
obrzydliwe, ale skuteczne. I najlepsze, co możemy zrobić. Bez plucia nie ma
znaczenia czy wzięliśmy ten syrop czy nie. Bakterie pozostaną tam, gdzie były,
w plwocinie.
No, to co zażyć, by
dobrze kasłać?
W czasie studiów, gdy uczyłam się o kaszlu, i środkach wykrztuśnych,
czyli ułatwiających kaszel i ewakuację wydzieliny, to uczący nasz doktór spytał
z drapieżnym uśmieszkiem, czy wiemy jaki jest najsilniejszy, najlepszy środek wykrztuśny.
W studenckich mózgach przewinęły się składniki syropów. Na sali zaległa cisza,
a uśmieszek prowadzącego zrobił się jeszcze szerszy:
- dwie szklanki wody.
Trochę nas wmurowało. Ale jak się chwilę zastanowić….
Woda. Poważnie. Na nic nikomu syrop, nawet najbardziej wypasiony,
jeśli pacjent jest wysuszony, odwodniony, wydzielinę ma gęstą i takiej gęstej nie odkrztusi.
A gęstą ma, bo ma gorączkę, oraz oddycha przez usta – więc bardziej się
wysusza. Do kompletu nie wstanie i się nie napije sam, bo się źle czuje i nie
ma siły. Więc jest dodatkowo wysuszony. Chcesz pomóc choremu? Postaw mu picie
koło łóżka. W zasięgu ręki. Może po prostu dzbanek ze szklanką na podręcznym
stoliku. Może termosik, albo dzbanek na podgrzewaczu, albo kubek termiczny, żeby było ciepłe. Żeby dużo pił.
Druga rzecz – oklepywanie. Ale to już na następny odcinek.
I takie picie i oklepanie powinno załatwić sprawę plucia, i
oczyszczenia oskrzeli. I nawet może się okazać, że objedzie się bez syropu.
Natomiast jeśli nie odplujemy, jeśli będzie sam syrop, bez picia i plucia, to sam
syrop mało co da.
Chciałabym, żeby było
inaczej, bo nie byłoby obrzydliwie (plucie nie jest przyjemne, jest obrzydliwe).
Ale jest to, co jest. Plujmy przy kaszlu. Przykro mi. Nie da się inaczej.
Chyba, że mamy kaszel
suchy, bez wydzieliny. On jest z podrażnienia śluzówki oskrzeli. Może wystąpić po jakiś czynnikach drażniących, np oparach chemicznych, albo może się utrzymywać po chorobie, przez parę tygodni po zapaleniu oskrzeli, jak już nie będzie plwociny. Tak z podrażnienia.Tu też
pomoże picie wody, czy inhalacje. (Inhalacje pomogą w obu rodzajach kaszlu, bo nawilżą). W kaszlu suchym nie będzie
plucia, bo nie ma czym. Pić warto, oklepanie
można odpuścić. Oklepanie nie pomoże, ani nie zaszkodzi.
A o oklepywaniu można przeczytać tutaj: OKLEPYWANIE
Więcej odcinków o oskrzelach, antybiogramie i wirusach znajdziesz tutaj: UKŁAD ODDECHOWY
A poniżej można kliknąć niebieską facebookową literkę F, żeby podzielić się z innymi fajną wiedzą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz