Za to mam optymistyczna wiadomość. Samo przebywanie w zimnie, jeśli się nie zamarznie, na przykład przebywanie w zimnej wodzie - zmniejsza zapotrzebowanie mózgu na tlen na tyle, że możliwe jest przywrócenie do życia, nawet po dość długim czasie. Dłuższym niż te słynne 3 minuty, w które koniecznie trzeba przywrócić krążenie osobie nieprzytomnej.
Tym optymistycznym akcentem zakończę, licząc na to, że ta wiedza nigdy się nie będzie potrzebna.