Rozpoczynam serię o zwierzętach, które wytwarzają jad. W
kolejnych odcinkach będzie o:
- żmii;
- pszczołach, osach, szerszeniach;
- pająkach.
--------
Rzęsorek
– bo tak się nazywa bohater tego odcinka - to jedyny w Polsce ssak jadowity, z
rodziny ryjówek, i są dwa gatunki: rzęsorek rzeczek i rzęsorek mniejszy, które podobno bardzo trudno odróżnić. Poluje na małe zwierzątka używając jadu. Wygląda podobnie jak
myszka, i to mała myszka; rzęsorki to małe zwierzęta i nie atakują człowieka.
Jesteśmy za dużą zdobyczą. Na zdjęciu widać mój kciuk i fragment dłoni, to dobrze oddaje proporcję.
To dlaczego o tym piszę, skoro człowieka nie atakuje?
Dlatego, że nie mamy zbyt wielu zwierząt używających jadu, więc warto o tym
wiedzieć, że takie zwierzę istnieje. Bo to rzadkość. Często zetkną się z
rzęsorkiem jedynie właściciele polujących kotów, szczególnie jeśli w pobliżu kota
jest rzeka.
Rzęsorek żyje nad brzegami rzek, chętnie na piaszczystych
brzegach i żywi się żabami, małymi rybkami.
Grzbiet ma czarny, i boki ciała też, natomiast brzuch biały.
Bardzo charakterystyczny jest wydłużony pyszczek, najlepsza cecha rozpoznawcza.
Czy kot się może
zatruć, jak zje rzęsorka?
Dobre pytanie, sama się nad tym zastanawiałam. Koty chętnie polują
na rzęsorki, chyba nie odróżniają ich od myszy. Próba
biologiczna (jednoorganizmowa, na moim kocie) nie zadziałała, bo mój kot nie
zjadał rzęsorków. Ważne: przeciwieństwie do myszy, które na ogół zjada. Rzęsorki
zostawia - chyba że są bardzo młode, to zjada, wręcz z entuzjazmem. Ale młode osobniki
wszystkich jadowitych zwierząt powinny nie mieć wykształconych
gruczołów jadowych, bo młode, nie mające do końca kontroli nad
sobą mogłyby pozabijać siebie i rodziców - takie zwierzę długo by nie pożyło
jako gatunek.
Nie sądzę by ilość jadu w dorosłym rzęsorku miała zabić
kota, bo przeznaczona jest do upolowania dużo mniejszej zdobyczy - ale czy kot
po zjedzeniu rzęsorka się nie pochoruje od tej niewielkiej ilości –nie wiem. To
jest pytanie do weterynarza (ciekawe czy o tym uczą weterynarzy?).
A jeśli rzęsorek ugryzie
człowieka?
Mało prawdopodobne. Należy pamiętać, że rzęsorek nie ma
absolutnie żadnego interesu w gryzieniu człowieka i w jego sytuacji jest to
jedynie bezsensowne marnowanie jadu. Mówię o normalnym traktowaniu zwierzęcia,
czyli przypadkowym kontakcie. A nie o pomysłach typu wzięcie zwierzaka w rękę i
znęcanie się – bo wtedy to każde zwierzę ugryzie w ramach obrony; (a osobom
przejawiającym takie zachowania sugeruję by zgłosiły się do psychiatry lub
psychologa, bo może on pomoże na taką przypadłość, obecnie według prawa –
karalną).
Normalnie rzęsorek przed człowiekiem ucieka. Podobnie jak
inne polskie zwierzęta jadowite, bo dla wszystkich człowiek jest za dużą
zdobyczą, nawet żmija, jeśli nie została nadepnięta ani się na niej nie
usiadło, bo wtedy to już broni się wszystkim, co ma – żmija też, jeśli tylko
może, wybiera ucieczkę (dajcie jej
szansę!).
W trakcie studiów medycznych niż spotkałam doniesień o
ugryzieniu człowieka przez rzęsorka.
Proszę nie mylić
rzęsorka z rzęsistkiem. Niektórym myli, bo podobne nazwy.
- Rzęsorek: ssak,
z rodziny ryjówkowatych, wygląda jak mała czarna myszka z długim ryjkiem.
- Rzęsistek:
pierwotniak, widoczny po powiększeniu, wywołujący schorzenie układu rozrodczego.
Więcej o nim w rozdziale trudne tematy, w specjalnym odcinku o rzęsistku.
16 komentarzy:
Pierwszy raz usłyszałam o tym gryzoniu o_O
Ja też. :-)
I to dopiero jak zobaczyłam co mi przyniósł kot i zaczęłam pytać znajomych przyrodników. Nie widziałam takiego wcześniej. Ryjek prześmieszny.
Również pierwszy raz czytam o takim stworzeniu.
Mniemam, że zwierzątko zaczyna wydzielać jad dość wcześnie - już po odstawieniu od cyca: za wikipedią, samodzielność osiągają w wieku 6 tygodni, w wieku 4 miesięcy osiągają dojrzałość płciową. To samotniki, więc raczej dość wcześnie zaczynają żyć samodzielnie. A więc muszą mieć jak się bronić i jak zdobywać pożywienie.
To wcale nie jest tak małe zwierzątko - według wikipedii ma długość ciała prawie 10 cm (a więc tak jak chomik dżungarski) + ok. 8 cm ogon.
Ma w Polsce jeszcze mniejszego pobratymca - rzęsorka mniejszego (też jadowitego).
Mniemam, że, podobnie jak żmije, nie gryzie ludzi sam z siebie, to jednak może ugryźć np. w gołą stopę, jeśli jakiś plażowicz przypadkiem na niego nastąpi. Poza tym rzęsorki ponoć znakomicie pływają i chodzą po dnie zbiorników wodnych, więc i w kąpieli trzeba uważać.
Ważną informacją jest też to, co podaje wikipedia: że wiele rzęsorków przenosi tularemię.
Ni
A co do szkodliwości rzęsorka dla zwierząt domowych - aż zapytam weterynarzy, jak nie zapomnę :)
Ni
Wiesz, Ni, ja ten wpis widziałam w Wiki, ale na innych stronach przyrodniczych to ja rozróżniania rzęsorków nie znalazłam. A jakoś specjalnie szukać czy ma podgatunki, czy nie ma - to nie mam przekonania. Ważne, że rzęsorek, że jadowity, i że człowiekowi nie groźny. I już.
W kwestii formalnej - nie jest to jedyny w Polsce jadowity ssak. Jadowity jest również jego kuzyn, rzęsorek mniejszy. Ale jest on znacznie rzadszy i konia z rzędem temu, kto je rozróżni...
A właśnie zauważyłem, ze ktoś o tym już napisał. To ja przepraszam za spam
Rzęsorek: ciągle nie mam czasu iść do biblioteki i grzebnąć w porządnej książce, bo wiedza o tym drugim z Wiki nie pojawia się na stronach przyrodniczych, a nie chcę mnożyć zbędnych bytów. Jakaś dobra książka zwierząt polskich by mi się przydała, podręcznik albo coś z kluczem zwierząt polskich. Jak tam będzie - dopiszę, jak nie będzie to wręcz napiszę że w dobrej książce nie ma, mimo doniesień wikipediowych. Kurcze, skoro one są takie podobne to może ktoś usiłował rozpisać jako drugi gatunek samicę, czy karłowatego osobnika?
Może ktoś ma dobre książkowe źródło?
Jest w wielu atlasach ssaków, m.in. W. Serafiński "Ssaki Polski".
Osobny gatunek, czy może tylko odmiana - to nie jest prosty dylemat i w sumie często sprawa dość umowna. Tak, jak z brzozą ojcowską - osobny gatunek, czy odmiana (a naprawdę, to jest mieszaniec). Ale tu niemal na pewno mamy do czynienia z dwoma gatunkami rzęsorków...
No właśnie, z tymi nowymi gatunko-odmianami to jest tak, że jak badacz A opisze jakieś cudo, to mu pod niebo rośnie indeks cytowań. Obecnie indeks cytowań jest jedna z miar jakości naukowca, więc to niezła pokusa.
Dlatego się nie spieszyłam z dopisaniem drugiego rzęsorka do odcinka, dzięki za świetne źródło.
A propos rzęsorka i jego jadu - znalazłem pracę dotyczącą badania wpływu jadu rzęsorka na rózne zwierzęta:
http://rcin.org.pl/dlibra/docmetadata?id=7983&from=publication
Wynika z niej, że dawka powodująca jakiekolwiek zaburzenia u myszy jest rzędu 0,2 mg/20 g masy ciała (czyli dla przeciętnego osobnika) - przy wstrzyknięciu. Zakładając, że odporność kota jest podobna do odporności myszy - pierwsze objawy zatrucia jadem u kota ważącego, powiedzmy 3kg, powinny wystąpić przy ilości 30 mg jadu. Tyle mu rzęsorek raczej nie wstrzyknie... O człowieku ważącym, powiedzmy 60 kg - nawet nie warto wspominać
Nie podejrzewam, aby zjedzenie rzęsorka mogło kotu w jakikolwiek sposób zaszkodzić.
Ja kocham zwierzęta i każde zwierzę jest dla mnie jak rodzina
Bardzo chwalebne.
Moja wrodzona złośliwość budzi się w takich momentach i każe zapytać: czym karmisz czystych mięsożerców?
Ach te etyczne dylematy
Moje 4 koty też nie zjadają rzęsorków w przeciwieństwie do polnych myszy, kretów i wróbli. :) Dzięki za informację, byłam bardzo ciekawa, dlaczego "te czarne" im nie smakują.
Tez to kiedys widzialam i zastanawialam sie skad to jest
Pozdrawiam Martyna z http://dojazddoparyza.pl/dojazd-z-lotniska-beauvais/
W Uk w moim domu złapałem podobna miniaturowa mysz z długim pyszczek tylko była beżowa.
Nie pamiętam jaki miała brzuszek ale chyba też bialy
Prześlij komentarz