A jeśli spleśniało
tylko trochę?
Pleśnie mogą wytwarzać substancje rakotwórcze.
Nawet, jeśli jedzenie spleśniało tylko trochę, to pleśń
wpuszcza produkty przemiany materii w podłoże – w tym przypadku podłożem będzie
właśnie jedzenie. I cały obiekt jadalny, na przykład jabłko, albo dżem w słoiku,
może zawierać substancje, które jedna mała pleśń rosnąca z boczku wypuściła. Nie
wystarczy usunięcie włochatego kożuszka, czy wykrojenie spleśniałego kawałka.
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
PRZECHOWYWANIE
Lepiej żeby jedzenie
trochę wyschło, albo trochę zwiędło – niż żeby trochę spleśniało.
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Poniżej dwa pomysły
„zapobiegawcze” – uwaga, należy je zastosować PRZED spleśnieniem.
Chleb
Jeśli chcemy zapobiec pleśnieniu to przy przechowywaniu, na przykład na wyjeździe, można
przedłużyć „żywot” chleba przez opalenie powierzchni: wystarczy chwilę
potrzymać chleb nad ogniem. Zanieczyszczenia na na powierzchni chleba biorą się
z powietrza, lub dotknięcia brudną ręką. W tym bakterie i zarodniki pleśni. Opalenie
je zniszczy. Opalany chleb bardzo miło pachnie piekarnią.
Wędlina
Wędlinę, jeśli jest w kawałku, można obsmażyć z wierzchu na
patelni, lub podobnie jak chleb: nad ogniem. Zarodniki i drobnoustroje z
powierzchni, tam gdzie ich najwięcej, zostaną zniszczone. Obsmażana wędlina
zwykle przyjemnie pachnie i jest ładnie zrumieniona (ale nie należy przypalać!!!).
-----
Inne odcinki o czynnikach rakotwórczych i jak ich unikać –
znajdziesz w rozdziale z odcinkami o raku.
1 komentarz:
Lilu ,a biały nalot na kiszonych ogórkach czy jak ja to czynię na burakach?
Czy to pleśń?
A biały na malinach ???
Gubię się w tych pleśniach :(
A jak dżem zagotować ?
Swietny ten twój blog :)i drugi też,miło się czyta.
Zaprawdę :)
Prześlij komentarz