sobota, 14 kwietnia 2012

SERIA: OKO - zaćma


Zaćma. Inaczej katarakta.
Czyli zmętnienie soczewki. Tej soczewki w oku. Tej, która uginając się – akomoduje, czyli pozwala widzieć dobrze i blisko i daleko. Jeśli jest zmętniała, czy nieprzezroczysta – to nie widać nic, ani blisko, ani daleko, ani w ogóle. Jest ciemno. I stąd nazwa – zaćma, od zaćmienia i ciemności.

Osoba z zaćmą widzi w końcowej fazie wyłącznie ciemność, na początku zaćmy widzi nieostro, bo ma ciemno i oko trochę się broni, a broni się pogorszeniem ostrości na siatkówce, ale istotą zaćmy jest ciemność. Osoba z zaćmą nawet nie zdaje sobie sprawy, że ma ciemno, bo oko się przestawia, ma zmienną czułość na światło. Po prostu jakoś tak źle widzi.

Kto choruje
Wiadomo, że jak ktoś od początku ma chore oczy, czy miał wypadek – to może mieć soczewkę zepsutą. Ale czy normalna, (w miarę) zdrowa osoba może zachorować na zaćmę?

Ano może, ale tak raczej w bardziej zaawansowanym wieku. Nie piszę „na starość”, bo można wcześniej, w wieku dojrzałym.


Jak się leczy
Operacyjnie. Wycina się soczewkę i wszczepia sztuczną. Oko traci zdolność akomodacji, albo ma ograniczoną – jeśli jest usuwana część soczewki, a nie cała. Efekt jest spektakularny, bo od razu dobrze widać. Przez czas gojenia nie można się schylać. Więcej o leczeniu w odcinku Leczenie zaćmy.

1 komentarz:

Retina pisze...

Bardzo interesujący i co ważne rzeczowy wpis. Niestety zaćma to dziś coraz większy problem, a co za tym idzie jej odpowiednie leczenie jest kluczem do prawidłowego widzenia.