Chlebek szczypiorowy
Pół kilo mąki
Drożdże – 3-5 dkg (grudka mniej więcej wielkości orzecha)
2 łyżki cukru
Małe pół szklanki oliwy z oliwek (może być inny tłuszcz)
Posiekany szczypior, spory pęczek
Sól
Trochę pieprzu
Duszone jabłka ze słoika, albo woda.
Drożdże ugnieść z cukrem w misce lub garnku. Po chwili, jak
się rozpłyną (drożdże po ugnieceniu się rozpływają) dodać mąkę, oliwę,
wszystkie sypkie składniki (sól, przyprawy: szczypior, pieprz). Wymieszać.
Dodać mokre: jabłka albo wodę w takie ilości żeby dało się
zagnieść ciasto. Zagnieść krótko. Jak za rzadkie dodać trochę mąki, jak za
gęste dodać mokrego. Nie zawracać sobie głowy wyrabianiem. Nie potrzeba.
Piec w prodiżu lub piecu 150-180 do zrumienienia. Około pół
godziny, tak orientacyjnie. Dobrze jest wyłączyć piec, uchylić, i zostawić w
ciepłym, żeby powoli stygło, wtedy nie opada. No, dobra, to tak pachnie, że język ucieka i nie da się
wytrzymać, ale niech ostygnie chociaż tyle, żeby się dało wziąć w rękę.
Szczypior daje cebulowy smaczek i ładny wygląd, a jabłko -
kwaskowo-owocową nutę. Wyjątkowo udane połączenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz