Ucho środkowe wcale nie jest tak bardzo w środku, bo ono ma połączenie ze światem zewnętrznym i ma w środku powietrze. Takie samo, którym oddychamy. Kanał, którym łączy się ze światem prawie zewnętrznym nazywa się trąbka Eustachiusza, i uchodzi do gardła, mniej więcej przy migdałkach. W głębi trąbki Eustachiusza jest rozszerzenie, jama, i tam są kosteczki słuchowe. Gdyby nie było błony bębenkowej to drugim wejściem do ucha wewnętrznego byłoby kanał słuchowy, ten z małżowiny usznej. A tak to błona bębenkowa jest granicą między uchem zewnętrznym. Fizjologicznie błona bębenkowa jest cała, nie przypuszcza powietrza, a wprost przeciwnie, właśnie fala dźwięku powoduje uginanie się jej i porusza kosteczki słuchowe, które dzięki temu mogą wzmocnić dźwięk.
Kosteczki słuchowe
Kosteczki słuchowe są malutkie, są trzy i nazywają się młoteczek strzemiączko i kowadełko. (tak, oczywiście, przypominają kształtem te przedmioty i stąd nazwa). One służą do wzmacniania dźwięku i wzmacniają go o jakieś 30 decybeli. Przenoszą drgania błony bębenkowej wywołane falą dźwiękową na dalszą cześć ucha, czyli ucho wewnętrzne, konkretnie do ślimaka. Gdyby ich nie było to też byśmy słyszeli, tylko dużo ciszej, ale słyszelibyśmy dźwięk, który przenosi się po kościach czaszki i też do ślimaka dociera. Podobnie gorzej byśmy słyszeli, jeśli kosteczki zatraciłyby swoją ruchomość, na przykład na skutek stanu zapalnego.
Strzelanie i samoloty
Jama ucha środkowego jest oddzielona od świata zewnętrznego błoną bębenkową, to jest granica uchem zewnętrznym. Drugie wejście to od strony trąbki Eustachiusza. Zwykle trzymamy zamknięte usta, - i dlatego przy głośnym dźwięku, typu strzał, należy otworzyć usta. Wtedy fala dźwięku uderza w błonę bębenkową nie tylko od strony ucha zewnętrznego, ale i od strony ucha środkowego. Ciśnienie po obu stronach błony bębenkowej jest wyrównane i nie pęknie. Tylko trzeba szeroko otworzyć. Bo przy zamkniętych ustach fala dźwięku będzie osłabiona, mimo że nosem dotrze, a to przede wszystkim dlatego, że ta trąbka to nie uchodzi takim otwartym dużym wyjściem, nie „zieje”, tylko jest przymknięta. A otwiera się jak szeroko otworzymy buzię szeroko, albo jak ziewamy, albo jak przełykamy. Można to zaobserwować przy różnicy ciśnień przy zjeżdżaniu z góry (samochodem, czy wyciągiem), czy lataniu samolotem - to właśnie po to trzeba przełknąć czy ziewnąć – żeby się otworzyła trąbka Eustachiusza i ciśnienia po obu stronach błony bębenkowej wyrównały – takie chrupnięcie w uszach jest wtedy, a wcześniej ucisk w uszach.
Co się stanie jak się ta trąbka Eustachiusza zatka - a do tego wystarczy zapalenie gardła (puchnie śluzówka przy migdałkach i to może zatkać ujście trąbki, jeśli tam spuchnie). Zapalenie uszu przy zapaleniu gardła to dość częsta przypadłość, a można jej zapobiegać i to w miarę prosto i lekiem bez recepty, i to tanim. Tylko trzeba w miarę szybko podziałać. O tym w następnym odcinku.
Kosteczki słuchowe
Kosteczki słuchowe są malutkie, są trzy i nazywają się młoteczek strzemiączko i kowadełko. (tak, oczywiście, przypominają kształtem te przedmioty i stąd nazwa). One służą do wzmacniania dźwięku i wzmacniają go o jakieś 30 decybeli. Przenoszą drgania błony bębenkowej wywołane falą dźwiękową na dalszą cześć ucha, czyli ucho wewnętrzne, konkretnie do ślimaka. Gdyby ich nie było to też byśmy słyszeli, tylko dużo ciszej, ale słyszelibyśmy dźwięk, który przenosi się po kościach czaszki i też do ślimaka dociera. Podobnie gorzej byśmy słyszeli, jeśli kosteczki zatraciłyby swoją ruchomość, na przykład na skutek stanu zapalnego.
Strzelanie i samoloty
Jama ucha środkowego jest oddzielona od świata zewnętrznego błoną bębenkową, to jest granica uchem zewnętrznym. Drugie wejście to od strony trąbki Eustachiusza. Zwykle trzymamy zamknięte usta, - i dlatego przy głośnym dźwięku, typu strzał, należy otworzyć usta. Wtedy fala dźwięku uderza w błonę bębenkową nie tylko od strony ucha zewnętrznego, ale i od strony ucha środkowego. Ciśnienie po obu stronach błony bębenkowej jest wyrównane i nie pęknie. Tylko trzeba szeroko otworzyć. Bo przy zamkniętych ustach fala dźwięku będzie osłabiona, mimo że nosem dotrze, a to przede wszystkim dlatego, że ta trąbka to nie uchodzi takim otwartym dużym wyjściem, nie „zieje”, tylko jest przymknięta. A otwiera się jak szeroko otworzymy buzię szeroko, albo jak ziewamy, albo jak przełykamy. Można to zaobserwować przy różnicy ciśnień przy zjeżdżaniu z góry (samochodem, czy wyciągiem), czy lataniu samolotem - to właśnie po to trzeba przełknąć czy ziewnąć – żeby się otworzyła trąbka Eustachiusza i ciśnienia po obu stronach błony bębenkowej wyrównały – takie chrupnięcie w uszach jest wtedy, a wcześniej ucisk w uszach.
Co się stanie jak się ta trąbka Eustachiusza zatka - a do tego wystarczy zapalenie gardła (puchnie śluzówka przy migdałkach i to może zatkać ujście trąbki, jeśli tam spuchnie). Zapalenie uszu przy zapaleniu gardła to dość częsta przypadłość, a można jej zapobiegać i to w miarę prosto i lekiem bez recepty, i to tanim. Tylko trzeba w miarę szybko podziałać. O tym w następnym odcinku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz