poniedziałek, 2 stycznia 2012

KOŚCI są żywe

KOŚCI SĄ ŻYWE


Zgadało mi się ze znajomą artystką na temat owalu twarzy, konkretnie owalu męskiego i kobiecego. Bo i w przypadku czaszki i w przypadku miednicy, czyli bioder - można po samych kościach odróżnić płeć. Po samych kościach. Serio. Bez ciała. Same, suche kości. I malarze takie rzeczy wiedzą, bo właśnie owal twarzy męski i kobiecy jest inny.

Płeć poznaje się po tych miejscach, gdzie są przyczepy mięśni i po tym, jak one wyglądają. Jak są masywne. Bo każdy guz na kości, wyrostek, górka, czy kresa, czy dołek - to jest przyczep ścięgna mięśnia. Na kości żadnych górek, czy wyrostków "tak sobie" i bez celu to nie ma. One się powiększają jak mięsień ciągnie kość. Wiele osób tego nie wie. Tam coś wtedy jest z ładunkiem elektrostatycznym i naprężeniami. Jak kość się napręża, kiedy mięsień ciągnie, to powstaje ładunek. To jest sygnał dla komórek w kości. Bo w kości są żywe komórki kościotwórcze (osteoblasty) i kościogubne (osteoklasty) i one na bieżąco tą kość i tworzą i zjadają i modelują.

Wtedy moja przyjaciółka, malarka, bardzo się zdziwiła:
- Ej, to my zmiennokształtni jesteśmy ? Jak tam te kości się cały czas modelują?
Ano dokładnie. Jesteśmy zmiennokształtni.

Te komórki to sobie siedzą w kości, i nie dość tego, jeszcze po niej i w niej łażą. Kość nie jest lita. Nie jest całkowicie uwapniona, równo wszędzie tak samo, a sporo ludzi tak myśli, jeśli się nie zastanowi. Kość jest porowata, wystarczy popatrzeć na jakiekolwiek zdjęcie rentgenowskie, pierwsze lepsze. W kości jest siateczka BELECZEK KOSTNYCH.

Ludzie myślą, że kość JEST. I już. I że można ją wyjąć, postukać o stół, że to jest coś martwego. A to wcale nie, to jest w środku żywe!

Weźmy na przykład kobietę w ciąży: to jej z organizmu wapń idzie na budowę kości dzieciaka. No, a skąd ten wapń „idzie” i którędy? Ano, z krwi idzie. Ale we krwi jest mniej więcej stałe stężenie wapnia. Gdyby nie było mielibyśmy skurcze i inne ciężcie zaburzenia. To skąd jest wapń uzupełniany? Ano z kości właśnie. I z zębów, zęby to też kość. I dlatego często ciąża = dentysta.

Tu malarka wypowiedziała się o własnych zębach we własnej ciąży, potwierdzając moje opisy. Szczegółów jej zębów nie podam, bo to już dane osobowe, i mogłaby dać w zęby mi.

A inny aspekt naszej zmiennokształtności: kulturysta, który ćwiczy, albo taki cherlak, co dopiero zaczyna zaczyna ćwiczyć, to buduje sobie mięśnie, ale – uwaga, uwaga - nie tylko. Robią mu się i przyczepy. I taki mięśniak, jak się go rysuje, nawet w najprostszym komiksie, to jest bardziej kanciasty. Kanciastość jest nie na mięśniach, one są przecież miękkie, a na przyczepach. Tam jest wrażenie kanciastości, bo te miejsca przyczepu, czyli guzy i wypustki na kości, robią się większe i bardziej widoczne. Ha! Wiedzieliście o tym?

Ale, ale… Nie dokończyłam o osteoklastach i osteoblastach, czyli tych komórkach, co zjadają, oraz co budują kość.
One lubią te ładunki, co się tworzą jak się kość napręża i wygina pod obciążeniem, albo jak mięsień ciągnie. I w taki sposób odgryzają i nadbudowują, żeby kość się prostowała. Jeśli się ugina.
A przyczep mięśnia rozbudowują tak, żeby rósł. I stąd, z tych naprężeń, wiedzą gdzie budować. Jak się kość napręży, to się te ładunki robią: jak kość się gnie, to się z jednej naciąga, a z drugiej sprasowuje. I jedne z tych komórek „wolą” jak się gnie, a drugie - jak się rozciąga i odpowiednio sobie tam wędrują i robią swoje (zjadają albo budują). Wywietrzało mi co to dokładniej za ładunki przez 15 lat, ale to ten mechanizm. Nie geny. Nie jakieś wymuskane mediatory białkowe. Tylko czysta piękna mechanika. Nic tylko mosty budować. Piękne, prawda?



2 komentarze:

Elzbieta pisze...

Bardzo ciekawe. Podoba mi sie jasny, prsty i piekny sposob w jaki przedstawiasz ludzkie kosci. To fantasyczne, nie wiedzialam, ze kosci sa tak atrakcyjne.

Inguna pisze...

Ciekawe te nasze kości, kto by pomyślał. Ten wykład brzmi prawie jak poezja. Szkoda tylko, że te kości robią nam w miarę upływu lat brzydkie numery i szybciej ich ubywa, niż się odbudowuje i łatwo się łamią. Ale i tak ciało i umysł człowieka jest cudem i nad odkryciem wszystkich jego tajemnic długo jeszcze będą zastanawiać się światłe umysły. Ukłony!